Dwa tygodnie temu publikowałem artykuł, w którym opisywałem bierność Rady Dzielnicy Ursynów obecnej kadencji w sprawie filtrów przy Południowej Obwodnicy Warszawy. Wczoraj wszyscy ursynowscy radni poparli stanowisko zgłoszone przez Otwarty Ursynów.
W lipcu i sierpniu trwały ważne konsultacje prowadzone przez Wojewodę Mazowieckiego przed wydaniem zgody na realizację tej inwestycji. W tych konsultacjach można było składać wnioski i uwagi, np. w kwestii instalacji filtrów przy tunelu obwodnicy. Od wyniku tych konsultacji może zależeć, czy inwestor będzie zobligowany do uwzględnienia filtrów w czasie budowy tunelu lub po jej zakończeniu. W tak ważnej sprawie radni powinni się wypowiedzieć, jakie zajmują stanowisko. Nie zrobili tego, ponieważ była już przewodnicząca Rady Dzielnicy Ursynów Teresa Jurczyńska-Owczarek, od połowy kwietnia do połowy września, torpedowała wszelkie prace Rady Dzielnicy. Rada w tym czasie po prostu nie obradowała.
Oczywiście nie do końca usprawiedliwia to radnych, bo mogli choćby przyjąć uchwałę merytorycznej komisji (np. zajmującej się architekturą i ochroną środowiska). Jako Otwarty Ursynów staraliśmy się naprawić ten błąd i nasz radny Paweł Lenarczyk w imieniu stowarzyszenia zaproponował, aby Rada Dzielnicy podjęła odpowiednie stanowisko teraz, aby pokazać Wojewodzie i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, że mieszkańcy mają wsparcie radnych.
Z satysfakcją chciałbym poinformować Państwa, w szczególności, że byłem współautorem stanowiska, iż zostało ono poparte przez wszystkich radnych. To bardzo dobra wiadomość w walce o czyste powietrze w naszej dzielnicy. Rzadko się zdarza, aby radni tak jednogłośnie głosowali, w szczególności w tej kadencji i aby koalicja wspierała inicjatywy opozycyjnego dziś stowarzyszenia Otwarty Ursynów.
Miejmy nadzieje, że wejdzie to wszystkim w krew, a nam mieszkańcom pozostaje mieć nadzieje, że Wojewoda i Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wsłuchają się w głos mieszkańców, radnych i lokalnych stowarzyszeń.
Teksty publikowane w dziale „Komentarze” są prywatnymi opiniami członków i sympatyków stowarzyszenia „Otwarty Ursynów” – nie muszą odzwierciedlać stanowiska całej organizacji.
Fot. Pixabay