Obecnie Zarząd Mienia m.st. Warszawy prowadzi procedurę wydzierżawienia terenu dawnej pętli autobusowej przy ul. Płaskowickiej na cele targowiska. Jednak, podobnie jak miało to miejsce już lipcu 2017 r., urzędnicy chcieli pójść na skróty i nie dochowali wszystkich procedur przewidzianych przepisami prawa lokalnego ustanowionego zarządzeniem Prezydent m.st. Warszawy. Stowarzyszenie Otwarty Ursynów złożyło skargę w tej sprawie.
Zgodnie z postanowieniami zarządzenia Prezydenta m.st. Warszawy przygotowanie każdej nieruchomości przeznaczonej do wydzierżawienia obejmuje uzyskanie opinii wydziału właściwego do spraw architektury i budownictwa dla właściwej dzielnicy. Przedmiotowe działania przygotowujące przeprowadzane są zawsze przed wystawieniem nieruchomości do wydzierżawienia. W przypadku terenu dawnej pętli autobusowej takie działanie nie zostało podjęte w odpowiednim terminie, a Wydział Architektury i Budownictwa dla Dzielnicy Ursynów nie wydawał opinii w tej sprawie. Prawdopodobnie nie były też uzyskane opinie Wydziału Infrastruktury oraz Wydziału Ochrony Środowiska.
Podobnie, jak to miało miejsce latem ub. r., procedura wydzierżawiania powinna zostać unieważniona i ewentualnie przeprowadzona od początku.
– Od wielu miesięcy zwracamy uwagę, że wydzierżawienie pętli autobusowej przy ul. Płaskowickiej na tymczasową lokalizację „Bazarku na Dołku” to proces niezwykle trudny i nie powinno się tego robić, bo pętla jest potrzebna. Mimo tego urzędnicy ciągle próbują to uczynić, pewnie dla tego, że znajdują się pod presją polityczną swoich przełożonych – mówi Piotr Skubiszewski, przewodniczący Otwartego Ursynowa. – Gdyby poważnie nas głos pod uwagę, to bazarek mógłby już dziś funkcjonować w nowej lokalizacji, np. w okolicach Areny Ursynów. Niestety interes radnego dzielnicowego PO zwyciężył. Jest to ewidentna korupcja polityczna.
Odpowiedź Urzędu Dzielnicy Ursynów o braku opinii ws. dzierżawy nieruchomości