Projekt Ursynów: manipulacje i nieprawdy

“Na sąsiada”? Manipulacje i nieprawdy Projektu Ursynów

Podczas konferencji prasowej kandydatki i kandydaci komitetu Otwarty Ursynów Polska 2050 przedstawili manipulacje i nieprawdy, które od lat towarzyszą działaności środowiska stowarzyszenia Projekt Ursynów. Poniżej zapis konferencji oraz szczegóły.

Kampania wyborcza i debata publiczna powinny opierać się na jasnych regułach. Przede wszystkim powinny cechować się rzetelnością oraz powinny opierać się na prawdzie. W ostatnich latach jakość debaty spada, jest to zjawisko powszechne. Nastąpiła polaryzacja w debacie.

W debacie obecne są emocje, uproszczenia, ale nie można zgadzać się na nieprawdę. Na taką debatę nie ma z naszej strony zgody.

Projekt Ursynów/IMU notorycznie przekazują mieszkańcom nieprawdziwe informacje. Nie możemy się temu dłużej bezczynnie przyglądać, tym bardziej, że zgłaszają się do nas w tej sprawie mieszkańcy, których to bulwersuje.

Zarówno my, jak i wielu mieszkańców, jesteśmy blokowani na fanpejdżu Projektu Ursynów/IMU, czy przez liderów tych ugrupowań, dlatego też tylko w taki sposób możemy sprostować kłamliwe informacje.

Kłamstwo nr 1: Projekt Ursynów i skuteczność ich petycji

Projekt Ursynów/IMU specjalizują się w „produkcji” licznych „petycji”. Wszędzie jest ten sam mechanizm. Projekt Ursynów identyfikuje zagadnienie i nie zważając na to, czy w jego sprawie są podejmowane już jakieś faktycznie działania, publikuje tzw. „petycję”.

“Na sąsiada”? Manipulacje i nieprawdy Projektu Ursynów

W naszej opinii te działania dodatkowo odbywają się z naruszeniem RODO – dyspozycja RODO nakazująca przejrzyste, jasne i zrozumiałe formułowanie informacji o zgodzie o przetwarzaniu danych osobowych, nie jest spełniona w tzw. „petycjach” Projektu Ursynów/IMU. W petycjach tych organizacji ograniczona jest swoboda wyrażeniu zgody, bo jest to tzw. „zbiorcza” zgoda.

Petycje często wcale nie trafiają do adresatów (np. Zarządu Zieleni) i nie są dalej rozpatrywane.

Jedyny efekt tych tzw. petycji to kolejne adresy mailowe od mieszkańców, które pozyskał Projekt Ursynów/IMU, do własnych celów. Projekt Ursynów/IMU przypisuje sobie szczególną zasługę, że dzięki ich „petycji” budowany jest Park nad POW („władze w końcu zaczęły działać”), tymczasem ta petycja zorganizowana przez Projekt Ursynów/IMU nie została w ogóle złożona przez te organizacje do Zarządu Zieleni, jednostki miejskiej odpowiedzialnej za budowę parku nad POW (zachęcamy do przeczytania pisma dołączonego na końcu tego artykułu)!

Mieszkańcy podpisywali petycje Projektu Ursynów/IMU w dobrej wierze, licząc, że zostaną one formalnie zgłoszone i ich głos zostanie wysłuchany – a de facto często trafiają one „do kosza”. Tym samym Projekt Ursynów/IMU oszukał tysiące mieszkańców Ursynowa.

Podsumowanie:

KŁAMSTWOFAKTY
Petycje Projekt Ursynów/IMU są skutecznym narzędziem wpływu na decyzje urzędnikówPetycje Projekt Ursynów/IMU służą jedynie zbieraniu adresów mailowych (danych osobowych), są niezgodne z RODO, „petycje” PU/IMU nie są petycjami zgodnie z ustawą, niektóre „petycje” nawet nie docierają do adresatów.

Kłamstwo nr 2: Bazarek na pętli to nie nasza wina, nie mamy nic z tym wspólnego

Projekt Ursynów/IMU wprowadza mieszkańców w błąd także w temacie bazarku. Obie formacje ponoszą odpowiedzialność za przeniesienie bazarku na pętlę autobusową (Projekt Ursynów w sposób jawny opowiadał się za tą lokalizacją, nie zważał na protest mieszkańców ul. Polaka, Kulczyńskiego i al. KEN), a dziś „udają Greka”, zmartwionych, że bazarek jest uciążliwy dla okolicznych mieszkańców.  

“Na sąsiada”? Manipulacje i nieprawdy Projektu Ursynów

Dodatkowo w okresie kiedy przenoszono bazar na pętlę, osoba z Projektu Ursynów/IMU zasiadała w zarządzie dzielnicy Ursynów i odpowiadała za gospodarkę nieruchomościami w dzielnicy. Nie ma żadnych dowodów, aby ta osoba zrobiła cokolwiek, aby bazarku nie przenoszono na pętlę i aby podpisano korzystną dla mieszkańców umowę, która dałaby szansę na egzekwowanie od dzierżawcy porządku.

Fakt, że szef bazarku na pętli, startuje z listy Komitetu Wyborczego Wyborców Koalicja Mieszkańców Projekt Ursynów IMU i który nie przestrzega umowy zawartej z Zarządem Mienia, jest bulwersujący i naturalnie budzi ogromne kontrowersje. Otóż z listy komitetu startuje osoba, która już dziś daje do zrozumienia, że startuje po to, aby „coś sobie załatwić”. To od razu rodzi pytanie o kolizję interesów. Projekt Ursynów/IMU to akceptuje i są twarzą „klientelizmu” w samorządzie.

Przypominamy, że  poszczególne osoby z Projektu Ursynów/IMU torpedowały lokalizację bazarku przy ul. Rosoła i ul. Płaskowickiej, gdzie kupcom i klientom można było zaoferować większą powierzchnię handlową, a lokalizacja ta byłaby oddalona od bezpośrednich mieszkań
o ponad 100 m.  

Jako Otwarty Ursynów byliśmy przeciwni lokalizacji Bazarku na Dołku na pętli autobusowej przy Polaka. Naszym celem jest stworzenie warunków do jak najszybszego powstania miejskiego targowiska w innym miejscu. Krytycznie odnosimy się do nieprzestrzegania umowy najmu przez obecne kierownictwo bazarku na pętli. Jako Otwarty Ursynów popieraliśmy przeniesienie bazarku do nowej lokalizacji przy Rosoła i Płaskowickiej, która byłaby oddalona od budynków mieszkalnych. Należy zdać sobie sprawę, że warunki zabudowy na lokalizację przy Braci Wagów zostały oprotestowane, co wydłuża proces inwestycyjny.

Podsumowanie:

KŁAMSTWOFAKTY
Projekt Ursynów/IMU nie mają nic wspólnego z bałaganem na dawnej pętli (bazarek)Projekt Ursynów/IMU poparł lokalizację bazarku na pętli, z list Projekt Ursynów/IMU startuje szef bazarku, który nie przestrzega umowy dzierżawy, tym samym Projekt Ursynów/IMU bierze odpowiedzialność za bałagan na pętli, PU/IMU storpedowały możliwość stworzenia targowiska przy skrzyżowaniu ulic Rosoła i Płaskowickiej.

Kłamstwo nr 3: Walka z patodeweloperką

PU/IMU często mówi, że walczy z patodeweloperką. Jako jedyną broń w tej walce stosuje pozorne działania, tzw. „petycje”zbiera dane osobowe mieszkańców Ursynowa, nie podejmując praktycznie żadnych realnych działań, które faktycznie mogłyby ukrócić ten proceder.

“Na sąsiada”? Manipulacje i nieprawdy Projektu Ursynów

Bardzo często radni z klubu radnych Projekt Ursynów (+ osoba z IMU) w głosowaniach na Radzie Dzielnicy nie popierały opiniowanych przez Radę Dzielnicy miejscowych planów, jak to miało miejsce – co najmniej kilka razy – w kadencji 2018-2024. Jest to brak odpowiedzialności i tchórzliwa postawa, która sprzyja deweloperom. Deweloperzy czują się „jak ryba w wodzie”, kiedy nie ma miejscowych planów, bo wtedy wykorzystują zasadę dobrego sąsiedztwa ( w skrócie: to co jest w okolicy, może powstać obok). Brak planów jest niekorzystny dla mieszkańców.

Kiedy w 2023 r. uchwalano miejscowy plan dla Imielina i Na Skraju, większość osób z tych formacji nie poparła tego planu, który chronił zieleń wzdłuż al. Komisji Edukacji Narodowej i wzdłuż ul. Dereniowej. Niektóre osoby z tych formacji później chwaliły się, że ocaliły zieleń (a przecież ugrupowania te nie poparły planu)! Niektórzy radni z tych formacji nie poparli nawet propozycji zmiany planu dla działki przy Grzegorzewskiej 13, aby zamiast budynku mieszkalnego w planie był teren zieleni.

Otwarty Ursynów od samego początku uważa miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego za najważniejszy instrument walki z patodeweloperką. Głosujemy za uchwaleniem planów miejscowych i zabiegamy o nowe. Prawdopodobnie jako jedyne stowarzyszenie z Ursynowa, bierzemy czynny udział w obronie interesów mieszkańców stając się stroną w postępowaniu administracyjnym o wydanie warunków zabudowy przy ul. Nowoursynowskiej róg ul. Fort Służew oraz dla terenu zieleni przy STP Kabaty. W tych postępowaniach sprzeciwiamy się proponowanej tam patodeweloperce.

Podsumowanie:

KŁAMSTWOFAKTY
Projekt Ursynów/IMU walczą z patodeweloperką i zabudową zieleniProjekt Ursynów/IMU często nie popierają planów miejscowych, które są realnym instrumentem walki z patodeweloperką, a brak planów sprzyja patodeweloperce.

Kłamstwo nr 4: hasło Wybierzmy Ursynów – Projekt Ursynów czy Projekt Lublin?

“Na sąsiada”? Manipulacje i nieprawdy PU

Stowarzyszenie Projekt Ursynów istniało od 21.01.2016 r. do 31.08.2022 r., następnie – z niewidomych powodów – zmieniło nazwę na Kierunek Rzeczpospolita (z siedzibą w Lublinie; okres 31.08.2022 – 07.07.2023), a później ponownie zmieniło nazwę na Projekt Ursynów.

Nie wiemy, jakie były powody przenosin stowarzyszenia do Lublina, osoby z PU nigdy nie raczyły tego wyjaśnić opinii publicznej,  aczkolwiek praca kilku osób z Projektu Ursynów / Kierunek Rzeczpospolitej w spółkach skarbu państwa (KGHM, ENEA) oraz fundacji (Fundacja Republikańska) powiązanych z rządami PiS, może tłumaczyć takie działania. Dlatego hasło Wybierzmy Ursynów, z tego powodu, ale też z powodu braku wiarygodności tej formacji, nie może być brane na serio.

Politycy tego ugrupowania powinni wyjaśnić opinii publicznej, dlaczego zmieniono nazwę stowarzyszenia na niemającą nic wspólnego z Ursynowem, dlaczego siedzibę przeniesiono do Lublina, czy korzystano z dotacji PiS, dlaczego wrócili na Ursynów?

“Na sąsiada”? Manipulacje i nieprawdy Projektu Ursynów